TALENT POETYCKI NAGRODZONY
Kiedy oczy wieczorem przymykam,
słyszę stukot kół o kamienie.
To dorożka, którą często spotykam,
podjeżdża tu, by spełnić moje życzenie!
- Dokąd dzisiaj? – pyta dorożkarz.
Może Kraków, Szczecin, Warszawa?
Kogo tym razem chciałbyś spotkać,
Gałczyńskiego, Staffa, Tuwima?
- Dzisiaj – odparłem – to szczególna prośba.
Tylko nie wiem, jaki adres mam podać.
Rok temu moja babcia odeszła.
Tak bardzo chciałbym ją spotkać!
Chciałbym zapytać, co u Niej słychać?
Czy ma się dobrze i jest szczęśliwa?
Chciałbym przytulić się i powiedzieć,
że bardzo tęsknię, gdyż jej tu nie ma.
Dorożkarz z bicza strzelił i konie zawrócił,
a mnie w tym czasie sen do poduszki wtulił.
Otworzyłem oczy i Ona radosna tam była.
Moja babcia w dorożce do nieba jechała!